Przez cały dzień ( 10 października) w ramach „Dnia Nauk Ścisłych””, uczniowie przebrani za
naukowców, rozdawali przechodzącym uczniom zadania z matematyki, informatyki, chemii i fizyki.
Obowiązywała oczywiście zasada dobrowolności, o ile ktoś nie chciał brać udziału w tym
konkursie, mógł nie podjąć takiego trudu.
Rozwiązane zadania uczniowie oddawali „naukowcom”. Dobrze wykonane zadanie było przez nich nagrodzone notesikiem lub długopisem.
W taki oto sposób nauczyciele przekonywali uczniów, że rozwiązywanie zadań nie boli
i jeszcze jest opłacalne, jeżeli nie w formie oceny to w bardziej materialnym wymiarze.
Joanna Kozak